Propozycja depenalizacji uprawy marihuany na własny użytek we Włoszech

 

28 parlamentarzystów należących do PD i SEL zaproponowało zmiany we włoskim prawie antynarktoykowym żądając zdepenalizowania uprawy konopi na własny użytek. Inicjatywa spotkała się z poparciem dwóch innych ugrupowań politycznych: DDL i Partii Radykalnej, które już wcześniej walczyły o zalegalizowania marihuany medycznej.

Poprawka do artykułu 73 ustawy antynarkotykowej, którego żądają politycy brzmi: Nie jest karalna uprawa konopi indyjskich na użytek osobisty ani udzielanie ich osobom trzecim w małych ilościach, przeznaczonych do natychmiastowego użytku, pod warunkiem, że osoby te nie są niepełnoletnie. Reformę prawa poparło oficjalnie 28 posłów z PD i SEL, którzy namawiają ponadto do wprowadzenia wyraźnego podziału w oficjalnym traktowaniu narkotyków przez aparat prawny.

Posłowie nie chcą, by wszystkie używki były traktowana tak samo – zrównano je ustawowo w 2006 – i zgłosili swoją poprawkę 14 czerwca, a ta tydzień później znalazła się w Komisji Sprawiedliwości (Commissione Giustizia di Montecitorio), która zajmuje się rozpatrywaniem zgodności poprawek z prawem.

Z inicjatywą wyszedł poseł Daniele Farina, a ta została wsparta przez demokratów: Michele Marzana i Ivana Scalfarotta. Zmiana prawa ma służyć wejściu Włoch na terytorium redukcji szkód, która wcześniej była spychana na bok przez silny kurs penalizacyjny.

Jak mówią posłowie w oficjalnym oświadczeniu: Wcześniejsze (restrykcyjne) zmiany w ustawie pokazały z czasem swoje ewidentne ograniczenia i faktyczną nieracjonalność. Prawne traktowanie zostało zrównane na skutek niesprawdzonych i nierelewantnych hipotez penalizacyjnych, które pozostawiły z boku typologię środków psychoaktywnych i okazały się również pozbawione jakiejkolwiek racjonalnej motywacji w świetle swoich póżniejszych skutków.

Odgórne propozycje zmiany we włoskim prawie trafiają idealnie w czas. W zeszłym miesiącu sąd rejonowy w Milanie uniewinnił obywatela oskarżonego o uprawę 9 roślin konopi, tłumacząc swoje oświadczenie brakiem wyraźnego zakazu uprawy na własny użytek przez prawo.

W 2011 także Sąd Najwyższy przychylił się do wcześniejszej decyzji sądu niższej instancji, która uniewinniła oskarżonego o uprawę jednej rośliny konopi na balkonie, uzasadniając decyzję brakiem zagrożenia społecznego.

W praktyce włoskie sądy rejonowe mają wolną rękę w interpretacji prawa antynarkotykowego, co prowadzi do różnych oświadczeń w różnych regionach Włoch, jednak w przypadku odgórnej zmiany prawa uprawiający na własny użytek będą mogli odetchnąć z ulgą w całym kraju.

Zmiana prawa, jak podkreślają włoskie media, jest także konieczna z ekonomicznego punktu widzenia, gdyż kraj ten wydaje obecnie €2 mld rocznie na Wojnę z Narkotykami, z których 1/3 to koszty sądów i prokuratur.

Źródło: Giornalettismo