Trwające rok, kanadyjskie badanie, wykazało wysoką skuteczność marihuany w leczeniu bólu!

Zespół badawczy z Centrum Zdrowia Uniwersytetu McGilla (RI-MUHC) z Montréalu w Kanadzie zakończył trwające rok, kontrolowane badanie medyczne, które objęło 431 osób borykających się z chronicznym bólem niezwiązanym z rakiem. W jego ramach 215 osób podjęło kurację medyczną marihuaną, a 216 stanowiło grupę kontrolną, która przyjmowała tradycyjne leki.

Chorzy stosowali w kuracji marihuanę o zawartości 12% THC i mieli możliwość wyboru formy przyjmowania leku (waporyzacja, palenie lub przyjmowanie jej w formie doustnej). Dawka wynosiła 2,5 g dziennie. Większość pacjentów miała wcześniejszą styczność z medyczną marihuaną i była obeznana z jej efektami.

Jak stwierdził szef zespołu, Dr. Mark A. Ware: Jest to pierwsze i największe badanie długoterminowego bezpieczeństwa stosowania medycznej marihuany przez pacjentów cierpiących na chroniczny ból, jakie zostało dotychczas przeprowadzone. Było ono nadzorowane symultanicznie z 5 ośrodków badawczych znajdujących się w: Fredericton, Halifaxie, Londynie, Montrealu, Toronto i Vancouver.

Jak czytamy w oficjalnym podsumowaniu: Konopie są szeroko, na własną rękę, wykorzystywane przez pacjentów wykazujących wiele różnych symptomów, cierpiących na różne choroby, w tym na chroniczny ból niezwiązany z rakiem. Przeprowadzone przez nas badanie kohortowe miało na celu określenie bezpieczeństwa stosowania marihuany u jednostek z tego rodzaju bólem.

Istotnym punktem końcowym były groźne i niegroźne działania niepożądane. Mniej istotnym stan płuc i funkcje neurokognitywne, włącznie z hematologią, biochemią czy funkcją nerek, wątroby i dokrewnym wydzielaniem hormonalnym. Drugorzędnymi parametrami wydajności były ból, nastrój i jakość życia.

Wnioski płynące z badania są takie, że działania niepożądane u grupy przyjmującej medyczną marihuanę rzadko przekraczały granicę działań niegroźnych. Te obejmują zaś głównie: nudności, bóle głowy i dyskomfort oddechowy.

Nasze dane pokazują, że pacjenci przyjmujący marihuanę codziennie nie są wystawieni na wyższe ryzyko poważnych działań niepożądanych od grupy kontrolnej (nieprzyjmującej marihuany). Używanie konopi jest więc generalnie bezpieczne. – tłumaczy jeden z medyków nadzorujących badanie, Dr. Aline Boulanger.

Konkretnie, w grupie przyjmującej konopie 13% (28 pacjentów) zgłosiło przynajmniej raz w trakcie badania poważne działanie niepożądane, a w grupie kontrolnej zrobiło to 19% (42 pacjentów), tak więc ryzyko ich wystąpienia okazało się nieco wyższe w tej drugiej.

green_crack_medicinal_bud
Green Crack / medyczna marihuana

Najczęstszym problemem w grupie przyjmującej marihuanę były bóle brzucha, jednak naukowcy w większości odrzucają bezpośredni związek wynikający z jej stosowania, wskazując na inne przyczyny. W grupie kontrolnej doszło przy tym do dwóch zgonów, nie zanotowano jednak żadnych w grupie stosującej marihuanę.

Badania krwi, nerek, wątroby i pojemności płuc u pacjentów w grupie stosującej konopie, nie wykazały po roku żadnych odstępstw od normy. Zanotowano w niej za to zdecydowany spadek intensywności bólu, mierzony za pomocą skali VAS, którego nie zanotowano w grupie kontrolnej. Ponadto, w grupie tej znacznie poprawiła się jakość życia, mierzona za pomocą skali PCS. Była ona wyższa w porównaniu z grupą kontrolną o 2.36 punktów po 6 miesiącach i 1.62 punktu po zakończeniu badania.

Większość z osób biorących udział w badaniu (66%) miała doświadczenie w obchodzeniu się z konopiami. Ze względu na małą liczbę niedoświadczonych użytkowników, bezpieczeństwo stosowania medycznej marihuany, dla stykających się z nią po raz pierwszy, nie może więc zostać oszacowane.

Ponadto, rezultaty wskazują, iż częstotliwość występowania niegroźnych efektów ubocznych u doświadczonych użytkowników była niższa niż u ex-użytkowników czy tych, którzy z konopiami zetknęli się po raz pierwszy. Prawdopodobne jest, że w przypadku grupy składającej się wyłącznie z nowicjuszy, zaobserwowalibyśmy wyższy odsetek tego rodzaju efektów. – czytamy również w raporcie.

Conradino Beb

Źródło: Journal of Pain

5 komentarzy

  1. No tak… Jeśli nawet usłyszymy gdzieś w Polsce o wynikach tych badań, to w pierwszej kolejności będzie mowa o wystąpieniu u 13% pacjentów MM skutków ubocznych, ale na pewno nie zostanie wspomniane o tym, że w grupie kontrolnej było to 19%:)
    I jeszcze wiele razy z różnych kręgów „odpowiedzialnych” usłyszymy, że „NIE MA BADAŃ, które by wykazały w sposób absolutnie pewny, że marihuana nie powoduje poważnych skutków ubocznych, dlatego NIE POZWOLIMY podawać jej chorym.

    A poza tym cierpienie uszlachetnia, więc w czym problem?

    Po trzecie – zaczyna się od konopi, kończy na heroinie… TO UDOWODNIONE.”
    🙂

    Polubione przez 1 osoba

  2. Palili 2,5g dziennie odmiany, która ma 12% THC. Przy tak dużej ilości powinni być ostro upaleni cały czas, chyba że wysoka zawartość CBD zmniejszyła efekty psychoaktywne, potwierdzi ktoś?

    Polubienie

    1. Mozesz sobie kliknac w link u gory, ale raczej nie przypuszczalbym, zeby zmniejszylo sie dzialanie leku przy paleniu czy przyjmowaniu w inny sposob. Jesli chodzi o zawartosc CBD, to nie ma w raporcie ani slowa, czyli probki raczej nie zostaly zanalizowane pod katem tej substancji. Ale pewnie bylbys to w stanie ustalic, gdybys skontaktowal sie z zespolem badawczym e-mailowo i poprosil o wyjasnienie.

      12% to nie jest bardzo mocna odmiana, powiedzialbym ze jest to sredni, a nawet dolny, w subiektywnym odczuciu, poziom stezenia THC, bo becnie za gorny pulap jest uznawany przedzial 24-30% THC, ktory jednak bardzio ciezko przekroczyc.

      CBD faktycznie nieco oslabia efekty psychoaktywne marihuany. Wiecej danych tutaj: https://www.projectcbd.org/how-cbd-works

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.