Jak zawiadamiają The Black Angels na swojej oficjalnej stronie, nowy album grupy ukaże się już 2. kwietnia nakładem małej wytwórni Blue Horizon. Wyczekiwany od dłuższego czasu materiał został nagrany latem zeszłego roku w El Paso i wyprodukowany przez Johna Congletona (The Walkmen, Jens Lekman, Okkervil River). 13 nowych kawałków jest wyrazem ewolucji brzmienia w nowe rejony. Jakie dokładnie? Na razie to wciąż sekret!
Czwarty album w karierze neopsychedelistów z The Black Angels nosi tytuł Indigo Meadow i jest promowany singlem Don’t Play With Guns, który został napisany na kilka dni przed strzelaniną w Aurorze, w stanie Colorado. W psychedelicznej eksplozji gitar można się dopatrzyć zwierzęcej furii, towarzyszącej rozlewowi krwi i komentarza społecznego na temat wzrastającego poziomu frustracji Amerykanów.
Jak wyjaśnie wokalista i gitarzysta Alex Maas: Nasza muzyka zawsze próbowała rzucać światło na sprawy, z którymi nie lubimy się konfrontować. Bohaterem Don’t Play With Guns jest kobieta, która swoją wolą mocy przewyższa jednak mężczyznę. Zamień miejscami kobietę z narodem, a na miejsce manipulowanego mężczyzny postaw samego siebie. Jeśli ludzie sądzą, że mogą ignorować problemy, są w błędzie. Nie baw się bronią palną, nie dotykaj gorącego piecyka, nie dawaj swojemu dziecku jadowitego węża, nie nadstawiaj drugiego policzka, gdy artyści chcą dyskutować o problemach.
Wraz z ujawnieniem daty wydania nowego albumu The Black Angels zapowiedzieli przy okazji gigantyczną trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych, na której supportować ich będzie inna interesująca grupa Elephant Stone, której nowy album ma wyjść 5. lutego nakładem Reverberation Appreciation Society. Królowie neopsychedelii z Austin są w wyjątkowej formie, co słychać na nowym singlu, który być może nie daje nam obrazu całej płyty, ale jest wyśmienity. Posłuchajmy więc!
Źródło: TheBlackAngels.com
magivanga.com 