Już jutro zastępy gwiazd po raz 85-ty zejdą na ziemię, żeby w spektakularnych kreacjach wkroczyć po czerwonym dywanie do Dolby Theatre i zasiąść w oczekiwaniu na ogłoszenie wyników dorocznego głosowania Akademii. OSCARY!
Procedura wręczania jest powszechnie znana, gospodarz wieczoru rzuca żarcik, zapowiada kategorię i wręczającego, a zeszłoroczny laureat lub laureatka prezentuje nominowanych i otwiera magiczną kopertę z wybranym nazwiskiem. Kamery skupiają się na zwycięzcy, podążającym hożo w stronę sceny. Na niej dostaje on natychmiast pozłacaną statuetkę łysego kolesia i mówi, jaki jest wzruszony i komu dziękuje.
Na scenie wraz ze staruszkiem Oscarem pojawia się zwykle jeszcze jedna, milcząca postać: długonoga i ładniejsza od niejednej gwiazdy modelka. Cóż, nie tym razem. Producenci gali ogłosili, że w tym roku statuetki będą wnoszone na scenę przez studentów filmowych.
Tradycja dobrze wyposażonej niuni, podającej trofeum prezenterowi do wręczenia zwycięzcy, wydawała się przestarzała i jednocześnie trochę seksistowska – komentuje jeden z producentów gali, Neil Meron – dlaczego nie mieliby tego robić ludzie, którzy rzeczywiście interesują się filmem i są jego przyszłością?
Wyłoniona na drodze konkursu szóstka studentów-szczęściarzy została poddana metamorfozie, wystrojona w smokingi i stroje wieczorowe. Teraz intensywnie ćwiczą wręczanie nagrody prezenterowi przed jutrzejszą imprezą. Nie przegapcie ich występu!
Źródło: Cinemablend.com

