Wśród wielu kreacji filmowych Davida Bowiego do tych mniej znanych należy cameo w Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną Davida Lyncha.
Artysta pojawia się znikąd w jednej ze scen jako świeżo odnaleziony agent FBI Phillip Jeffries i mówiąc z ciężkim południowym akcentem opowiada o tajemniczym spotkaniu z Karłem… ale że nie było go dwa lata, nie jest teraz pewny, czy to wszystko nie było zwyczajnym snem. W scenie udziela się także kultowy Kyle MacLachlan oraz David Lynch we własnej osobie!