Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie Arts dowodzi, że zachodni naukowcy mogą się sporo nauczyć od rdzennych mieszkańców Amazonii, jeśli tylko wykażą dobrą wolę. Przy współpracy z lokalnymi szamanami i starszyzną zdołali oni bowiem w ten sposób odszyfrować znaczenie figuratywnej sztuki naskalnej, obecnej w Serranía de la Lindosa od 11 tys. lat.
Serranía de la Lindosa to długie na 20 km pasmo klifów w północno-zachodniej części kolumbijskiego stanu Guaviare. Region graniczy z sawanną Orinoquía od północy i puszczą amazońską od południa. Miejsce to jest od wielu lat przedmiotem zainteresowania archeologów, antropologów i historyków sztuki, gdyż odnaleziona tam sztuka naskalna liczy 11 tys. lat.
Przez wiele lat miejsce to było jednak niedostępne dla naukowców ze względu na działalność partyzantki FARC (Fuerzas Armadas Revolucionarias de Colombia), która dopiero w 2016 podpisała traktat pokojowy z rządem Kolumbii, co umożliwiło wznowienie badań archeologiczno-antropologicznych.
Malunki wykonane przy pomocy ochry, barwnika używanego przez człowieka od czasów środkowego paleolitu (najwcześniejsze są datowane na 285 tys. lat), przedstawiają lokalną faunę, która jest silnie obecna w mitach rdzennych społeczności amazońskich, do których zaliczają się takie grupy etnolingwistyczne jak: Tukano, Desana, Matapí, Nukak, Jiw, Arawakan, Cariban, Makú-Puinave i Witoto.
Aby odszyfrować ich znaczenie, Jamie Hampson, archeolog z Uniwersytetu Exeter, oraz antropolodzy José Iriarte i Francisco Javier Aceituno z Uniwersytetu Antioquii, zdecydowali się na współpracę z lokalnymi specjalistami od ekstazy (payés), którzy zwrócili im uwagę, że “sztuka” ta opowiada o szamańskich rytuałach, w trakcie których zachodzi transformacja ciała i mieszanie się świata ludzkiego ze światem istot-innych-niż-ludzkie.
Zgodnie z rozpowszechnionym w Amazonii sposobem widzenia świata (tzw. amerindiańskim perspektywizmem), jest on zamieszkiwany przez różne istoty, wśród których znajdziemy zarówno ludzi, jak też istoty-inne-niż-ludzkie, które nie posiadają trwałych ciał, jak też binarnych punktów widzenia, dzięki czemu płynnie przemieszczają się pomiędzy różnymi sferami rzeczywistości. Wszystkie z nich posiadają ponadto świadomość, wiedzę i mogą wpływać na wybrane wydarzenia, jeśli mają takie pragnienie.
Jak oznajmił naukowcom w trakcie wywiadu Ulderico, szaman Matapí: Musimy czytać każdą figurę, musimy czytać ją od wewnątrz… Jeśli zaczniemy patrzeć na każdą figurę, przekaże nam ona wiele historii, bo każdy wizerunek zawiera wiedzę swojego gatunku i to ona jest przekazywana na poziomie szamańskim… W ten sposób zaczynamy rozumieć piktogramy… Bo jest to świat wiedzy… Mówię wam, że każda z tych figur przekazywała nam szamańską wiedzę, która pozwoliła nam zarządzać terytorium, na którym mieszkamy… Kiedy ta wiedza się ujawnia, staje się garderobą, szamańską garderobą, przewodnikiem pozwalającym uprawiać szamanizm… Aby zrozumieć piktogramy, musisz mieć wielopoziomową wiedzę… Po pierwsze, musisz na nie patrzeć z szamańskiego punktu widzenia… który związany jest z szamanami… musisz mieć też kolejną wizję, aby odkryć szamanizm oralny, który uprawiam ja sam… musimy się naprawdę skoncentrować, bo daje nam to informację.
Z kolei przepytywany przez naukowców Victor Caycedo, starszy ludu Desana, powiedział im, że malunki zostały wykonane przez duchy. Wskazując na wysokie klify zapytał retorycznie: Jak mógłbyś namalować tak wysoko? Jak mógłbyś to zrobić? Nie używali drabiny… nie zrobili tego z pomocą dużego sprzętu… Czemu? Ponieważ rdzenne ludy w tych czasach żyły duchowo… Byli duchem.
W okresie 2021-2023 naukowcy powrócili do Serranía De La Lindosa kilka razy, przyprowadzając ze sobą ogólnie dziesięciu różnych przedstawicieli lokalnej starszyzny i specjalistów od ekstazy. Do porozumiewania się używany był język hiszpański oraz rdzenne języki amazońskie. Wywiady były nagrywane a następnie tłumaczone na angielski.
Naukowcy odnotowują, że wszyscy informatorzy zwrócili uwagę na zmiennokształtność widoczną w malunkach, które przedstawiają transformację człowieka w ptaka, leniwca, jaszczurkę oraz węża/ptaka. Ismael Sierra z ludu Tukano powiedział: Tu mamy zwierzęta, które są tam, żyją w tym paśmie górskim, które było kiedyś i wciąż jest, ale istnieje w świecie duchów… To są ludzie z dwoma ramionami, to giganci, którzy żyją w tym duchowym domu (maloca)… jest zwierzę, pantera, która ma dwie głowy, jedną tu i drugą tam, zamiast ogona ma głowę – pochodzą ze świata duchów.
Starszyzna wychwyciła także serię zwierząt takich jak: anakondy, jaguary, nietoperze i czaple, które podróżują wg nich pomiędzy różnymi wymiarami: ziemią, wodą i niebem. Jeden z informatorów potwierdził ponadto, że jaguary reprezentują szamańską wiedzę. Wszyscy zgodnie podkreślili również potrzebę zachowania malunków, których zniszczenie mogłoby doprowadzić do odcięcia reprezentowanych przez nich ludów od swoich przodków i ich tradycji.
W podsumowaniu Jamie Hampson potwierdził, że “po raz pierwszy w historii poglądy rdzennej starszyzny stały się ważną częścią badania sztuki naskalnej w tej części Amazonii”. A to z kolei pozwoliło na głębszy wgląd w znaczenie konkretnych motywów mitycznych, będących integralnymi elementami amazońskiej kosmologii i świętego pejzażu, w którym zostały utrwalone.
Conradino Beb
Źródło: Arts

