Pan Steve Albini (Big Black, Rapeman, Flour, Shellac) udziela bezcennych rad początkującym zespołom muzycznym… o niezależności, o potrzebie rozdzielenia lajfstajlu od pasji i bardzo rzadkiej okazji, jaką jest przekształcenie swojego grania w źródło zarobku. Krótko i na temat!
Suczy syn, fascynująca postac. Drugi Shelac i Big Black,= masakra. Poza tym świetny producent i to nie raz rzeczy, o które trudno by go posądzac ( Electralalene). No i niezapomniany Jesus Lizard. Totalny gbur i twardziel 🙂
PolubieniePolubienie
Legenda, jeden z niewielu producentow, ktorzy stabilnie, od polowy lat ’80 rzucaja na rynek swietne plyty. Przedostatni Weedeater – miod i wanilia, a to wlasnie Albini 🙂
PolubieniePolubienie