Przedstawiciele kanadyjskiej korporacji CannTrust Holdings Inc potwierdzili, że firma będzie musiała zniszczyć marihuanę o wartości $77 mln w związku z zawieszeniem licencji na sprzedaż przed rząd federalny i dochodzeniem, które zostało wszczęte przeciwko firmie we wrześniu.
CannTrust boryka się z poważnymi kłopotami po tym, jak urzędnicy odkryli, iż firma prowadzi nielegalną uprawę tuż obok upraw licencjonowanych. Specyfika kanadyjska polega na tym, że każda przestrzeń, w której prowadzi się uprawę, musi zostać wcześniej zatwierdzona przez specjalne organy kontroli, albo jest uważana za nielegalną. Zarząd CannTrust próbował tę regulację ominąć i wpadł niestety w grube tarapaty.
Na skutek kontroli firmie zawieszono licencją na uprawę oraz sprzedaż kwiatostanów konopi i stała się ona obiektem specjalnego dochodzenia, które jak na razie obniżyły wartość giełdową akcji o 90% w skali rocznej i mogą doprowadzić akcjonariuszy do kompletnego bankructwa.
Władze firmy poddać się także musiały reformom wymuszonym przez organy kontroli, wśród których znalazły się: likwidacja wszystkich nielegalnych upraw, odzyskanie nielegalnie wyprodukowanej, a już sprzedanej marihuany, ponowne przeszkolenie pracowników, a także usprawnienie procesów inwentaryzacji i trackingu.
Najbardziej dotkliwym jest jednak wymóg zniszczenia przez firmę rosnących roślin konopi, których wartość jest oceniana na $12 mln oraz plonu już wysuszonego, który warty jest około $65 mln.
Tymczasowy CEO, Robert Marcovitch, stwierdził iż CannTrust stara się teraz “odbudować zaufanie organów nadzoru, a także inwestorów, pacjentów i klientów”.
Conradino Beb
Źródło: Reuters Canada