Strach (1963)

Pośród wielu kultowych filmów Rogera Cormana Strach zajmuje bardzo specyficzne miejsce jako jedyna produkcja, której ukończenie zajęło reżyserowi więcej niż trzy tygodnie. W istocie, nakręcenie materiału zajęło w tym przypadku ponad dziewięć miesięcy, jako że w filmie przez długi czas brakowało sensownej historii, nawet jeśli zadanie ukończenia tego niezwykłego dzieła przeszło przez ręce pięciu reżyserów. Czy widzieliście kiedyś niskobudżetowy film, który ma problemy ze sprawnym kontynuowaniem wątku? Sprawdźcie Strach – film, który zwyczajnie nie posiada żadnego.

Pomysł zrealizowania tej legendarnej bzdury naszedł Cormana, kiedy kończył on kręcenie Kruka (1962). Jak sam wspomina, gdy patrzył na swoje piękne, gotyckie dekoracje, zrobił się nagle smutny, że musi je wszystkie nazajutrz zniszczyć.Wtedy w jego umyśle pojawiła się nagła wizja filmu, który mógłby zostać nakręcony w ciągu dwóch dni bez żadnej potrzeby cięć pomiędzy scenami, żeby zaoszczędzić czas potrzebny na ponowne włączanie kamery.

Niestety Corman nie miał w ręku żadnego scenariusza, ale problem ten szybko rozwiązał dzwoniąc do swojego dyżurnego scenarzysty, Leo Gordona, który zgodził się napisać 84 strony w ciągu tygodnia. Reżyser miał więc w końcu gotowy plan zdjęciowy, zarysy historii i obsadę, zebraną w bardzo szybkim tempie. Jack Nicholson zgodził się zagrać oficera Armii Napoleońskiej o nazwisku Duvalier, który gubi swój pułk w pobliżu wybrzeża Morza Bałtyckiego. Sandra Knight (żona Jacka Nicholsona) została obsadzona jako Helena, tajemniczy duch młodej kobiety, który wpędza żołnierza do… no właśnie do końca nie wiemy gdzie.

W końcu rolę barona von Leppe zagrał Boris Karloff, zobligowany przez swój kontrakt z Cormanem do poświęcenia mu dodatkowych dwóch dni zdjęć. Rolę służącego zagrał Dick Miller (Sklepik z horrorami, Wiadro krwi). Cztery charaktery okazały się być jednak niewystarczające do nakręcenia mrożącego krew w żyłach gotyckiego horroru, stąd pojawiły się następne dwa – niemowa o imieniu Gustav oraz wiedźma.

Jako że żaden aktor z początku nie wiedział o czym jest cała historia i jakie motywacje przyświecają jego charakterowi, Nicholson i Karloff kręcili się bezładnie po planie przez dwa dni chodząc w jedną i w drugą stronę, by od czasu do czasu zaangażować się w kompetnie bezsensowny dialog. Corman był po dwóch dniach zdjęć zmuszony lecieć do Europy, gdzie rozpoczynał pracę nad kolejnym obrazem, The Young Racers (1963), stąd też zadanie ukończenia Strachu spoczęło na barkach Francisa Forda Coppoli, który wyreżyserował kilka scen w plenerze rozciągając nieco całą historię czy też w ogóle tworząc jej fundamenty. Udało mu się silniej związać ducha Heleny z Duvalierem tworząc pewnego rodzaju obsesję, co jednak pozostawiło „wątek zamkowy” w jeszcze większym nieładzie.

Skonfrontowany ze sporą luką w historii Corman oddał kamerę Dennisowi Jakobowi – świeżemu absolwentowi UCLA. Ten jednak nakręcił z jej pomocą własny film o Amerykańskiej Wojnie Domowej zostawiając Cormana w rozpaczy. Następnie wybór padł na Monte Hellmana, który z ochotą nakręcił kolejne sekwencje scen na klifach Palos Verdes. Czuł on jednak, że filmowi wciąż czegoś brakuje, tak więc przepisał już i tak mocno absurdalny scenariusz dodając wiedźmie motywację zemsty i… oddając Gustavowi głos.

Trzeba jednak przyznać, że położył on jednak jakieś logiczne podwaliny pod całą historię z bezpośrednim wyjaśnieniem wszystkiego umęczonemu widzowi pod koniec filmu. Kontemplując swój projekt Corman doszedł w końcu do wniosku, że mimo wszystko przydałoby mu się jeszcze trochę materiału.

Na pokład wskoczył Jack Hill, który kontynuował kręcenie przez kilka dni, ale wkrótce sam Nicholson przekonał Cormana, że jeśli każdy może reżyserować ten film, on także sobie poradzi. Mimo wszystkich zabiegów historia cały czas była dość głupawa – głównie przez improwizowane rozwiązania, wynikające z braku jednego scenariusza – i wtedy Corman zdecydował się wprowadzić jeszcze jedną zmianę. Baron nie jest tak naprawdę baronem, ale Erikiem, synem wiedźmy, który dawno temu zajął jego miejsce wcześniej zabijając go w pojedynku.

Niestety sama wiedźma nie ma o tym pojęcia próbując go zabić posługując się duchem Heleny i Duvalierem! Jak powiedział kiedyś sam Jack Nicholson: Nie robią już takich filmów, jak Strach. To powikłane dzieło chorej wyobraźni Cormana zostało wypuszczone przez American International Pictures i z czasem stało się prawdziwym obiektem kultu. Jego kinowa projekcja pojawia się w scenach filmów uczniów Cormana tj. Ulice nędzy, Żywe tarcze czy Hollywood Boulevard. Prawdziwa legenda kina klasy B, gdzie sam film jest tak naprawdę najmniej istotny!

Conradino Beb

 

Oryginalny tytuł: The Terror
Produkcja: USA, 1963
Dystrybucja w Polsce: Tim Film Studio
Ocena MGV: 3/5

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: