Pierwszy, legendarny obraz hardcore porno, który dostał się do powszechnej dystrybucji kinowej w Stanach Zjednoczonych i zresztą jedyny, gdyż wprowadzone rok później przez gabinet Nixona prawo wymierzone w obsceniczność podcięło skutecznie wszystkie inne próby powtórzenia tego spektakularnego sukcesu.
Mimo prób zamknięcia obiegu przez rząd federalny Głębokie gardło było pokazywane bez przerwy we wszystkich amerykańskich drive-inach aż do końca lat ’70. Film stał się także elementem przelotnego zjawiska porno ciekawości, które skruszyło purytańską tamę i wyzwoliło zwykłą ludzką ciekawość, której nic nie jest w stanie zatrzymać – w efekcie oglądały go nawet 80-letnie babcie!
Nakręcony za $25 tys. obraz miał wykręcić aż $600 mln czystego zysku w box office, ale cyfry te są dzisiaj kwestionowane. Powiedzmy sobie jednak, że zarobił wystarczająco dużo, by wywołać prawdziwą gorączkę porno w Stanach Zjednoczonych. Gdy tylko wyszło na jaw, że do wszystkich kin wyświetlajacych film ustawiają się gigantyczne kolejki, kto tylko miał kamerę i potrafił jej użyć zbierał grupę znajomych i kręcił szybkie, amatorskie pornolki.
Sukces Głębokiego gardła doprowadził do rozwoju przemysłu pornograficznego, który dzisiaj przebija swoimi zarobkami i ilością wypuszczanych tytułów splendor Hollywood. Film odpalił również trend na obrazy erotyczne lub softcore’owe w Europie, z których najbardziej znanym jest oczywiście słynna Emmanuelle z Sylvią Kristel.
Oglądany dzisiaj, może się wprawdzie wydawać zwyczajnie nudny – niektórzy mogą go zaś w ogóle nie postrzegać jako porno, gdyż od czasu jego produkcji dużo się zmieniło. Głębokie gardło zawiera jednak bardzo dowcipną – choć absurdalną – historię, którą należy docenić, by zrozumieć przesłanie obrazu.
Młoda Linda Lovelace (grana przez Lindę Lovelace) jest swingerką, która nie może w żaden sposób osiągnąć orgazmu i czuje, że jej życie jest przez to niepełne. Namawiana przez swoją przyjaciółkę udaje się w końcu do miejscowego psychiatry, specjalizującego się w zaburzeniach seksualności, który objawia Lindzie zdumiewający fakt. Jej łechtaczka znajduje się w gardle, tak więc by doznać orgazmu łechtaczkowego, kobieta musi ciągnąć pałę aż do samych jajek.
Linda zaczyna od dr Jaysona, a robi to tak doskonale, że ten zatrudnią ją w końcu jako główną terapeutkę. W stroju pielęgniarki wędruje teraz od pacjenta do pacjenta lecząc ich seksualnie, wykorzystując najczęściej swój wielki talent oralny. W istocie Linda została obsadzona w głównej roli, gdyż jej wielki talent do fellatio był dla reżysera bardziej niż oczywisty.
To absolutnie widać w filmie, w którym przepiękne sceny seksu oralnego dominują nad standardową zapinką. Znajdziemy tu zresztą wszystko, co tylko można oczekiwać od hardcore’ów z lat ’70: powolne ruchy bioder, dziwne obsesje seksualne tj. picie coca-coli z kieliszka umieszczonegow pochwie przez rurkę, mało używane dziś kąty kamery, wąsy, klasyczny funk, owłosione wzgórki i motelową scenografię.
Żeby było zaś ciekawiej, Głębokie gardło kończy się happy endem. Linda znajduje swoją drugą połowę podczas jednej z misji stając się szczęśliwą kobietą zarówno na poziomie seksualnym, jak i osobistym. Film zawiera także zabawne kadry startującej rakiety i bicia w dzwony, mające w teorii obrazować oralne szczytowanie Lindy, które z czasem stały się dodatkowym powodem do krytykowania filmu przez sex negatywne feministki jako wizualizacji typowo męskiej fantazji.
Z ciekawostek należy dodać, że aktor Harry Reems, grający dr Jaysona, został przez prawicowych polityków wybrany na kozła ofiarnego i skazany za swoją rolę na 5 lat więzienia!!! Jeśli Głębokie gardło było ostatecznym manifestem rewolucji seksualnej, wciąż byli ci, którzy woleli utrzymywać hipokryzję dotyczącą erotyzmu jako kluczowy element władzy politycznej!
Conradino Beb
Oryginalny tytuł: Deep Throat
Produkcja: USA, 1972
Dystrybucja w Polsce: Brak
Ocena MGV: 3,5/5