Gotowanie z marihuaną będzie jednym z najważniejszych trendów kulinarnych w 2018!

Jaki wpływ ma coraz szersza legalizacja marihuany na kuchnię? Coraz więcej szefów decyduje się wprowadzać do swojegu menu potrawy bazujące na tym składniku, który nie tylko zapewnia przyjemną relaksację, ale nadaje oryginalnego charakteru gotowanym daniom. Bogaty aromat marihuany jest unikalny i otwiera miłośników kuchni na zupełnie nowe doznania smakowe!

Na skutek legalizacji marihuana przestaje być powoli czymś, co kucharze palą na imprezach, przed pracą, po pracy, czy używają w domowym zaciszu, ale zaczynają aktywnie używać w swoich potrawach.

Ten trend rozwija się od kilku lat na Zachodnim Wybrzeżu USA, w Oregonie, Waszyngtonie, Kolorado, ale przede wszystkim w Kalifornii, gdzie w tym roku dojść ma do prawdziwej eksplozji zainteresowania kuchnią 420 ze względu na nowe reformy prawne, co rozleje się także w końcu po Europie i innych częściach świata.

Jak mówi Michael Magallanes, jeden z najbardziej cenionych kalifornijskich szefów używających marihuany w swoich kreacjach kulinarnych, który niedawano odpalił w San Francisco projekt Opulent Chef: Przyrządzam proszek konopny na bazie oleju kokosowego, a następnie spryskuję nim krakersy ryżowe, zwieńczone verjusem marchewkowym, piklowanymi papryczkami Fresno, liśćmi kolendry i jogurtem.

Robię małe kulki mleczne nadziewane marihuaną, lukrecją i owocami jałowca. Robię francuskie tosty nasączone marihuaną, zwieńczone jeżowcem i piklowanym rabarbarem. Przyrządzam także prażoną w kawie marchewkę ze słonym ganaszem czekoladowym z dodatkiem oleju haszowo-kokosowego i wysuszonych pikantnych papryczek – swoistego rodzaju wariacją mole.

Michael Magallanes przy pracy

W kwestii dawkowania składnika psychoaktywnego Magallanes ma swoją własną metodę, która polega na wcześniejszym ustaleniu indywidualnej tolerancji i spersonalizowaniu dania w taki sposób, żeby haj nie okazał się zbyt potężny. Na jego obiadach, organizowanych zwykle w hipsterskim Mission District, nie spożywa się też alkoholu.

Jestem w stanie dodać 5 mg THC do potrawy dla jednej osoby, a dla drugiej 250 mg. Staram się faszerować ludzi na samym początku posiłku, ponieważ efekt nadchodzi po pewnym czasie.

Nie pozwalamy pić alkoholu na naszych przyjęciach. Chcemy pokazać ludziom, że mogą mieć doświadczenie mentalne, odbywając trip z szefem, który serwuje im jedzenie zawierające THC, a nie alkohol – dodaje Magallanes.

Boom kuchni bazującej na psychoaktywnym działaniu marihuany nie byłby oczywiście możliwy bez zainteresowania ze strony konsumentów konopi, którzy w końcu mogą się cieszyć szykowną wersją tego, co latami praktykowali we własnych domach.

Marihuanowe przyjęcie w San Francisco

Ale jest on silnie podsycany, poza przedstawicielami wykwintnej kuchni takich jak Magallanes, przez kulinarnych celebrytów, wśród których najbardziej znanym jest obecnie JeffThe420Chef, upowszechniający gotowanie z marihuaną w prawdziwie kalifornijskim stylu.

JeffThe420Chef jest autorem książki kucharskiej The 420 Gourmet: The Art of Elevated Cannabis, gospodarzem podcastu Wake and Bake with JeffThe420Chef, a także pionierem „warstwowego mikrodozowania”, który promuje powiedzenie: „Marihuana jest furtką do lepszego życia”. To jego talent napędzał głośną galę kulinarną NorCal CannaCuisine 2017, na stronie której czytamy:

Obiad z farmy na stół zacznie się w wielkiej sali balowej i będzie zawierał organiczne, lokalnie uprawiane składniki. Goście zaczną od odświeżającej przystawki, za którą pójdzie pierwsze danie psychoaktywne (są opcje dla mięsożerców, wegetarian i wegan), po którym przyjdzie pora na dekadencki deser.

Miriada odmian zawierających THC i CBD zostaje w dużej mierze pozbawiona swojego smaku i sprowadzona do postaci FreeLeafTM, marihuany jeszcze nie oczyszczonej i nie zdekarboksylowanej, która pozwala przesączyć się czystym kannabinoidom do masła z mleka krów wolno się pasących i zdrowych olejów, tworząc „rasowe” zielone masło i oleje konopne, które dają smaczny, odpowiednio dozowany marihuaną posiłek dla smakoszy.

Jeffthe420Chef

Należy dodać, że wydarzenia tego rodzaju są obecnie niezwykle modne w Los Angeles, San Francisco i San Diego, ale do tej pory można w nich było uczestniczyć jedynie po okazaniu karty medycznej, co zmieniło się wraz z Nowym Rokiem, kiedy marihuana do użytku rekreacyjnego została w końcu zalegalizowana w Kalifornii.

Jak twierdzi John Kagia z Frontier Data, firmy zajmującej się badaniem rynku konopnego: Po legalizacji spodziewamy się zobaczyć miejsca targetujące konsumentów marihuany, wykorzystujące kalifornijską tradycję sztuki i rozrywki w celu wywoływania unikalnych, psychoaktywnych przeżyć.

W chwili obecnej widzimy różne rodzaje kuchni. Sądzę, że z powodu kalifornijskiej różnorodności i kreatywności, to się przerodzi w eksplozję – dodaje Cristina Espiritum, założycielka 420 Foodie Club, który zajmuje się promocją marihuanowej kuchni w południowej Kalifornii.

Conradino Beb

 

Źródło: GreenState / The Cannabist

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: