Jak artysta oznajmił na Twitterze, tuż po zakończeniu filmowania pierwszej części swojego nowego standupu Kevin Smith Live! w Alex Theatre w Glendale, odwołał on resztę zdjęć i udał się do szpitala, gdzie przeżył bardzo poważny atak serca!
Jak napisał Smith: Tuż po pierwszej części programu przeszedłem rozległy atak serca. Doktor, który ocalił mi życie, powiedział że moja tętnica wieńcowa była całkowicie zatkana. Gdybym nie odwołał drugiej części zdjęć i nie pojechał do szpitala, zmarłbym dziś wieczorem. Ale jak na razie, cały czas pozostaje ponad ziemią.
Po tym komunikacie w stronę Smitha natychmiast posypały się życzenia szybkiego powrotu do zdrowia!
Źródło: Twitter