Coś mi mówi, że nadciągająca płyta Nicka Cave’a & The Bad Seeds Push The Sky Away będzie gównem totalnym, gdyż pierwszy kawałek We No Who U R – ujawniony dwa miesiące temu – jest fatalny. To w zasadzie nic więcej niż kilka linijek patosu wypalonego poety śpiewanych do kiepsko wyprodukowanego, minimalistycznego podkładu trip hopowego.
I nie chodzi nawet o to, że nikt już nie gra tego typu dźwięków – trip hop i jego mutacje z połowy lat ’90 jawią się obecnie jako mamut muzyki popularnej, który stosowany jest do reklamowania perfum – ale o to, że wkład twórczy jest tu znikomy. Cóż, w międzyczasie Gaspar Noé wyreżyserował Cave’owi klip do wspomnianegu numeru, więc zobaczmy sobie przynajmniej, jak to zlecenie wyszło kultowemu twórcy…
Poczekajmy na całą płytę… Kawałek jak i teledysk poniżej przeciętnej. Niedobrze, że Cave zakonczył rozdział pt. Grinderman, mam nadzieję, ze nie na zawsze. Pamiętam, że przed pierwszym Grindermanem Nick miał kilka takich smędziarskich, zmulonych płyt, ale jak mu Warren Ellis dał energetycznego kopa, to się chłop genilnie odrodził.
Takiej jazdy, jak Grinderman na żywo, to nawet w najdzikszych czasach Birthday Party
nie uskuteczniał.
PolubieniePolubienie