Badanie genetyczne naukowców z Uniwersytetu Yale, które objęło ponad 14 tys. ochotników, zidentyfikowało kilka alleli (części genu w kodzie DNA) odpowiedzialnych za skłonność do nadużywania konopi. Raport sugeruje ponadto, że te same allele zwiększają ryzyko zachorowania na depresję.
Raport z badań, który został opublikowany w czasopiśmie JAMA Psychiatry, wyjaśnia że punktem wyjścia dla naukowców była teoria, że podobnie jak w przypadku „genu alkoholizmu”, człowiek posiada gen odpowiedzialny za uzależnienie od konopi. Zaskoczyło nas znalezienie genetycznego związku pomiędzy uzależnieniem od konopi i chroniczną depresją. – wyjaśnia szef zespołu badawczego, dr Joel Gelernter, profesor psychiatrii, genetyki i neurologii.
Badanie objęło zarówno użytkowników konopi nie wykazujących żadnych oznak uzależnienia, co jednostki nie potrafiące obyć się bez używki i razem z monitoringiem trwało kilka lat. Badacze tłumaczą w podsumowaniu, że silna podstawa genetyczna pomiędzy zaburzeniami psychicznymi, a nadużywaniem marihuany, może tłumaczyć dlaczego schizofrenicy często diagnozowani są jako osoby uzależnione od tej substancji. Naukowcy odkryli również, że te same allele są związane z regulacją poziomów wapnia w organizmie, których zmiana prowokuje reakcję ze strony systemu nerwowego.
Próbka osób uzależnionych od konopi w badaniu wahała się od 18% do 36%, co przewyższa powszechnie przyjętą średnią społeczną wynoszącą 9-10%. Badacze tłumaczą to większym prawdopodobieństwem znalezienia genetycznego związku, który faktycznie udało się ujawnić.
Należy przy tym dodać, że w amerykańskiej literaturze psychiatrycznej, uzależnienie od konopi (cannabis use disorder) jest definiowane jako „kontynuacja używania marihuany pomimo klinicznie znaczącego uszkodzenia, wahającego się od łagodnego do poważnego” (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders), a więc nie ma żadnego związku z ilością konsumowanej marihuany w stosunku dziennym, tygodniowym czy miesięcznym.
Badanie zostało poprzedzone wcześniejszą analizą z 2002, w ramach której dr Gelernter zdołał ustalić, że 90% jednostek uzależnionych od konopi cierpi także na inne zaburzenia psychiatryczne. Nadużywanie substancji psychoaktywnych i choroby psychiczne mogą więc mieć wspólną podstawę genetyczną, ale dane te naukowcy na razie radzą traktować z dużym dystansem.
Środowisko naukowe nie jest bowiem zgodne, czy używanie marihuany w młodości prowadzi do depresji w późniejszym życiu, czy ludzie leczą marihuaną symptomy depresji, która jest uwarunkowana genetycznie. Ta druga hipoteza jest znana powszechnie jako „hipoteza samoleczenia” i potwierdzają ją niektóre badania, inne z kolei wspierają tę pierwszą.
Jak podkreśla także zapobiegawczo dr Gelernter: Wyniki naszego badania nie roszczą sobie żadnych pretensji, żeby potwierdzać szkodliwość używania marihuany czy zasadność legalizacji. Nasze badanie jest związane z zupełnie innym zagadnieniem, mówiącym że niektórzy użytkownicy marihuany są biologicznie bardziej wystawieni na ryzyko uzależnienia niż inni.
Conradino Beb
Źródło: Yale News / The Daily Beast