Ostateczny termin składania podań o licencję na uprawę medycznej marihuany w Niemczech upływa 22 października. Zostaną one wydane wraz z początkiem 2019 przez świeżo utworzoną Agencję Konopną.
Marihuana z krajowych upraw spłynie jednak do aptek nie wcześniej niż w 2020, a do tego czasu rynek wewnętrzny musi się borykać z niedostateczną ilością leku, co jest obecnie największym problemem niemieckich pacjentów.
Z tego powodu kilka tygodni temu Niemcy zwiększyły znacząco import z Holandii, której ministerstwo zdrowia zgodziło się podwoić swoje zobowiązanie z 700 kg do 1,5 tony rocznie.
Aby pokryć deficyt Niemcy importują także znaczną ilość marihuany z Kanady. W 2017 było to 520 kg, której większość została wyprodukowane przez dwóch gigantów branży: Canopy Growth i Aurora Enterprises.
Obydwie korporacje dystrybuują swoje produkty w Niemczech przez lokalne filie, Pedanios GmbH i MedCann, zakupione po tym jak niemiecki rząd zalegalizował produkcję medycznej marihuany.
Ich zasięg jest na chwilę obecną ograniczony do około 1 tys. aptek, jednak ma się podwoić lub potroić w ciągu roku, i ostatecznie objąć większość z 20,200 aptek funkcjonujących na terenie kraju.
Analitycy przewidują, że w ciągu 3-4 lat Niemcy staną się największym europejskim rynkiem medycznej marihuany!
Conradino Beb
Źródło: Marijuana Business Daily