Ravi Shankar – wirtuoz sitaru, który spopularyzował tradycyjną muzykę hinduską w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej w latach ’50/’60 – zmarł 11 grudnia w szpitalu, w San Diego. Muzyk miał przejść skomplikowaną operację, ale odszedł z tego świata zanim do niej doszło.
Śmierć Shankara została opisana przez premiera Indii jako”strata skarbu narodowego”. Muzyk był najbardziej znanym wykonawcą hinduskiej ragi w świecie zachodnim, gdzie pojawił się po raz pierwszy w 1930, w Paryżu, by studiować balet razem ze swoją matką i bratem Udayem.
Po dwóch latach nauki tańca i języka francuskiego młody Ravi wrócił do Indii, by podjąć naukę gry na sitarze pod okiem Inayata Khana. W wieku 18 lat jego nauczycielem został mistrz Allauddin Khan, który uczył go gry na sitarze przez 7 lat, 14 godzin dziennie.
Ravi Shankar dał swój pierwszy koncert w 1939, a wkrótce napisał też swoje pierwsze ścieżki dźwiękowe do dwóch filmów hinduskich: Dzieci ziemi oraz Podziemne miasto (obydwa wypuszczone na ekrany w 1946). Jako muzyk orkiestry radia All India został na początku lat ’50 wysłany na międzynarodową trasę koncertową, która miała promować tradycyjną muzykę hinduską.
W tym samym czasie sitarzysta rozwijał dynamicznie swoją technikę. Na początku lat ’60 Shankar zainteresował się amerykańskim jazzem, co doprowadziło do nagrania albumu Improvisations (1962). Wkrótce był już nauczycielem Johna Coltrane’a, Dona Ellisa i Buddy’ego Richa, którzy pod jego wpływem grali przez pewien czas free jazz w tradycyjnych skalach hinduskich.
Kolejne albumy Shankara odzwierciedlały zainteresowanie muzyka łączeniem ragi z jazzem i muzyką ilustracyjną. Jego płyty wydawane były już w tym czasie bezpośrednio w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
Z tego powodu w okresie 1964-66 muzyka Shankara zaczęła się robić popularna nie tylko wśród jazzmanów, ale również wśród muzyków folk rockowych i garażowych. Wielkim fanem Shankara stał się Roger McGuinn z The Byrds, który pod wpływem jego nowych albumów skomponował partię gitary do Eight Miles High – jednego z pierwszych utworów psychedelicznych w historii muzyki gitarowej.
Ravi Shankar / koncert na International Pop Festival w Monterey
Właśnie McGuinn zapoznał George’a Harrisona z muzyką mistrza ragi, którą ten zafascynował się do tego stopnia, że wyjechał pod koniec 1966 do Indii, by pobierać u niego przez kilka miesięcy naukę gry na sitarze. Słynny utwór Norwegian Wood autorstwa The Beatles, który był jednym z pierwszych romansujących z ragą w świecie zachodnim, zawierał partię sitaru inspirowaną muzyką Shankara. Harrison w tym czasie nie potrafił jednak używać instrumentu prawidłowo i grał na nim, jak na zwykłej gitarze. Dźwięk trafił jednak natychmiast do fanów wczesnej psychedelii.
Sława Shankara zaczęła gwałtownie rosnąć w 1967, kiedy muzyk zagrał na International Pop Festival w Monterey obok Jimiego Hendrixa, The Who, Jefferson Airplane oraz Big Brother & The Holding Company udzielając także wywiadów stacjom telewizyjnym.
W 1969 pojawił się na Woodstocku, którego publiczność po obfitym deszczu porównał do „hinduskich bawołów, które bardzo lubią wodę i błoto”. Mimo że Shankar nie miał przez długi czas nic przeciwko związkom z kontrkulturą psychedeliczną, w 1974, po serii koncertów charytatywnych, odwrócił się nagle od muzyki zachodniej twierdząc, że „wszyscy utożsamiają Indie z dragami, a jest to kompletna nieprawda”.
Wśród muzyków, z którymi nawiązał współpracę w swojej karierze byli: Philip Glass, Jean Pierre Rampal, Andre Previn, Zubin Mehta, Ali Akbar Khan i Yehudi Menuhin, z którym nagrał płytę West Meets East w 1967. Pomimo wielu wyróżnień i nagród jego życie osobiste należało do bardziej skomplikowanych. Pierwsze małżeństwo Shankara z Annapurną Devi skończyło się rozwodem w 1971, po którym sitarzysta miał romans z tancerką Kamalą Shastri, który skończył się około 1981.

W międzyczasie jego inny romans z amerykańską promotorką koncertową Sue Jones dał mu w 1979 córkę Norah, której Ravi w zasadzie nie widział przez ponad dwadzieścia lat zmieniając to dopiero przed śmiercią. Wpływ Raviego Shankara na muzykę współczesną, a przede wszystkim rock psychedeliczny, fusion, raga rock i world music znajduje się jednak poza dyskusją.
Conradino Beb
Źródło: Los Angeles Times
Na Monterey Pop przywalił piekielnie. Mocno zainspirował też Milesa Davisa, który wprowadził do składu sitar, tampurę i tablę , na genialnych sesjach ,, On the Corner” i ,, Big Fun”.
A jego druga córka, Annoushka też gra na sitarze i jest przepiękna.
RIP
PolubieniePolubienie