Dokument o Fredzie Kelly robi furorę swoją ścieżką dźwiękową

freda

Aż cztery oryginalne nagrania Beatlesów znalazły się na ścieżce dźwiękowej do Good Ol’ Freda – dokumentu o Fredzie Kelly, długoletniej sekretarce zespołu. Film miał swoją premierę na festiwalu South by Southwest (SXSW) w Austin.

Wspomnieniom Fredy, która z Beatlesami współpracowała od samego początku aż do rozwiązania, towarzyszą dźwięki I Saw Her Standing There, I Will, I Feel Fine i Love Me Do. Tak wielka ilość oryginalnych nagrań jest wyjątkiem i ukłonem w stronę wiernej sekretarki – Kelly nigdy nie nadużyła swoich przywilejów. Nawet pamiątki po Beatlesach rozdała fanom, nie czerpiąc z nich żadnych zysków.

Reżyser dokumentu Ryan White nie podaje kwoty, którą musiał zapłacić za prawa do nagrań. Wspomina jednak, że pierwsza wersja scenariusza zakładała aż dwadzieścia piosenek, a sam proces uzyskania zgody na użycie wyselekcjonowanej czwórki trwał półtora roku. Opłaciło się jednak, gdyż zainteresowanie filmem White’a wzrosło, kiedy media podchwyciły wiadomość o wyjątkowej ścieżce dźwiękowej.

Apple Corps – korporacja zarządzająca prawami do oryginalnych nagrań The Beatles – znana jest z powściągliwości w udostępnianiu materiałów. Jedynie nielicznym filmom udaje się przejść skrupulatny proces akceptacji. W ostatnich latach utwór Fool on the Hill pojawił się na ścieżce dźwiękowej Kolacji dla palantów (2010) w reż. Jaya Roacha, ale już Wes Anderson musiał obejść się smakiem i zastąpić Hey Jude i I’m Looking Through You w Genialnym klanie instrumentalnymi coverami.

Jeszcze mniejsze szanse mają programy telewizyjne. Nic więc dziwnego, że kiedy legendarny utwór Tomorrow Never Knowspochodzący z albumu Revolver (1966) – pojawił się rok temu w jednym z odcinków piątego sezonu Mad Men, wszyscy spekulowali na temat kwoty, jaką twórca serialu Matthew Weiner musiał zapłacić za ten przywilej. Nieoficjalnie mówiło się o – bagatela – $250 tys.

Jak podaje New York Times, utwory Beatlesów można było usłyszeć w komediowych kreskówkach o przygodach grupy, wyświetlanych w latach sześćdziesiątych przez amerykańską stację ABC. Jeszcze przez rozpadem grupy muzycy pozwolili także po raz pierwszy (i ostatni) na użycie All You Need Is Love w ostatnim odcinku kultowego serialu The Prisoner – mieszanki dreszczowca z psychodelicznym science-fiction.

Karolina Jankowska

Źródło: Indiewire.com / Nytimes.com

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: