
Jak wynika z nowego raportu European Monitoring Center for Drugs and Drug Addiction (EMCDDA) oraz Europolu, konopie pozostają najczęściej konsumowanym, nielegalnym środkiem psychoaktywnym w krajach Unii Europejskiej. Raport wskazuje, że rynki europejskie są jednak coraz bardziej samowystarczalne ze względu na rosnącą rolę wewnętrznych upraw typu indoor, które powoli spychają przemyt z zewnątrz na drugi plan.
Obecnie 1% mieszkańców krajów Unii Europejskiej i Norwegii w wieku 15-64 lat pali marihuanę codziennie lub kilka razy w tygodniu, co oznacza iż mamy do czynienia z 3,4 mln regularnych palaczy. Liczba stałych użytkowników konopi przewyższa liczbę użytkowników kokainy i heroiny, z których ci ostatni, pomimo że nieliczni, wciąż stanowią jednak największy problem z punktu widzenia terapii odwykowej i jej kosztów. 24% mieszkańców UE spróbowało konopi przynajmniej raz w życiu, co oznacza iż smak marihuany dobrze zna około 80 mln Europejczyków w wieku 15-64 lat.
W raporcie szacuje się, iż 12% młodej populacji europejskiej w wieku 15-34 lat paliło marihuanę w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, co oznacza iż w 2012 skosztowało jej 16 mln ludzi. Liczby te wahają się jednak pomiędzy krajami członkowskimi, gdyż we Włoszech, Hiszpanii, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii – które stanowią 70% populacji Unii – odsetek osób, które spróbowały konopi przynajmniej raz w życiu przekracza 20%. Z drugiej strony w krajach tj. Polska czy Rumunia – które razem stanowią 20% populacji Unii – odsetek ten wciąż nie przekracza 10%, a więc znajduje się nieznacznie poniżej średniej europejskiej.
Wg autorów raportu, pierwszy duży skok w konsumpcji konopi nastąpił w Europie pod koniec lat ’60 i od tej pory wzrost liczby użytkowników marihuany jest stabilny. I mimo że spożycie spadało w niektórych okresach, ponownie wzrastało po pewnym czasie. Ostatni, znaczący przyrost palaczy marihuany zanotowano pod koniec lat ’90. W ostatnich latach najwięcej młodych palaczy marihuany pojawiło się w Estonii, Bułgarii i we Włoszech. Prognozuje się także dalszy wzrost spożycia konopi w nowych krajach członkowskich z byłego Bloku Wschodniego i krajach skandynawskich.
Poza oszacowaniem konsumpcji marihuany w raporcie pokuszono się także o naszkicowanie nowych trendów w uprawie konopi i przemycie haszyszu z krajów, będących od wielu lat jego największymi producentami: Maroka, Afganistanu, Pakistanu i Nepalu. Jako że W 2/3 krajów Unii palacze preferują jednak obecnie marihuanę nad haszysz, przemyt aromatycznej żywicy powoli traci na znaczeniu. Wysokiej jakości marihuana typu skunk jest dziś uprawiana – zazwyczaj nielegalnie – w hangarach, podziemiach i prywatnych domach na terenie wszystkich krajów europejskich. W ostatnich latach zwiększyła się głównie rola eksportu z Czech i Albanii. Produkcja wewnętrzna rośnie jednak ogólnie w krajach UE, w tym w Polsce, która zaopatruje obecnie w marihuanę kraje skandynawskie.
Mimo liberalizacji prawa antynarkotykowego w wielu krajach członkowskich, aresztowania za posiadanie konopi wciąż stanowią gro wszystkich aresztowań. W 2011 wydano w UE 940,757 tys. wyroków skazujących za posiadanie konopi, co stanowiło 73% wszystkich wykroczeń, 78% wykroczeń przeciwko ustawom antynarkotykowym i 56% wszystkich wyroków za sprzedaż narkotyków. Raport wskazuje ponadto, iż próba zwalczania masowej uprawy konopi przez konkretne kraje członkowskie, skutkuje natychmiastowym przeniesieniem jej do sąsiadów. W ostatnich latach holenderscy plantatorzy przenieśli na przykład swoje uprawy do Belgii, gdzie w 2010 policja zamknęła prawie tysiąc dużych operacji konopnych.
Źródło: European Monitoring Center for Drugs and Drug Addiction
