Poznaj polską ekipę, która przerabia zużyte blaty na grindery

BoardThing to brand dowodzony od 2013 przez Sebastiana Sarysza i Piotra Kierata. Ich misją jest przerabianie zużytych blatów deskorolkowych na piękne przedmioty codziennego użytku: grindery, otwieracze do butelek, lampy i biżuterię. W ten sposób deskorolki zyskują drugi żywot, a chłopaki promują ekologiczny etos recyklingu.

Jak mówi Piotr portalowi Red Bulla: Pomysł zbierania i przetwarzania skate-odpadów narodził się dzięki naszej wieloletniej pasji do deskorolki. Skateboarding sprawił, że się poznaliśmy i dał nam dostęp do tak wartościowego materiału, jakim jest klon kanadyjski.

Cała nasza prawdziwa historia z drewnem zaczęła się, gdy Piotr stworzył pierwszy pierścionek z deskorolki dla swojej dziewczyny Alicji. Pewnie gdzieś z tyłu głowy miał obrazy prac japońskiego artysty Haroshiego, który to tworzy z drewna deskorolkowego niesamowite rzeźby.

Piotr i Sebastian używają w swojej pracy standardowych urządzeń takich jak szlifierki, wiertarki czy tokarki, do której dochodzą jeszcze frezarka CNC i laser. Przerabiane blaty pochodzą z deskorolek, które zostają przekazane przez skaterów w Krakowie, Częstochowie i Londynie lub wysłane kurierem z innych części Europy. Za oddaną deskę jej właściciel otrzymuje jakiś gadżet BoardThing.

Tak wygląda grinder BoardThing

Grindery BoardThing kosztują €29, co dla wielu rodaków może być ceną zaporową. Ale to, jak tłumaczą chłopaki, jest wynikiem ich ciężkiej pracy: Często spotykamy się z tym, że ludzie w Polsce są zszokowani ceną naszych produktów i nie są w stanie wydać np. 100 zł na pierścionek. Niestety, każdy nasz produkt to kilka lub kilkanaście godzin pracy i aby to wszystko mogło się opłacać, musi tyle kosztować.

Rozdrabniania zioła w ich grinderach to jednak zupełnie inne doświadczenie sensoryczne, którego nie dają gadżety wykonane z metalu czy plastiku. Gdy woń marihuany miesza się bowiem z wonią kanadyjskiego klonu, zaczynamy rozumieć, że wydaliśmy pieniądze na coś unikalnego, co potwierdza feedback od klientów sklepu.

BoardThing każdego dnia wytwarzają od 1 do 10 grinderów, zależnie od zapotrzebowania, a w przyszłości mają także zamiar robić tacki do zwijania jointów. Brzmi dobrze? Odwiedź stronę!

Conradino Beb

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: