Doskonale zachowany pokój rzymskich niewolników odkryty w Pompejach!

Trzy drewniane prycze przewlekane powrozami ze śladami mat, które na nie kładziono. Obok nocnik, a wokół narzędzia rolnicze: dyszel wozu, który znaleziono na zewnątrz pomieszczenia, elementy końskiej uprzęży, a także stos wielkich amfor. Tak wygląda pokój zamieszkiwany przez niewolników służących rzymskiej arystokracji, odkryty w Pompejach.

Tuż za bramami Pompei, których łącznie miasto posiadało osiem, włoscy archeolodzy odnaleźli bogatą willę na podmiejskim terenie zwanym Civita Giuliana. W jej części stajennej w tym tygodniu udało się zaś zlokalizować niemal nietknięty przez czas pokój małej rodziny niewolników.

Jak powiedział dyrektor Parku Archeologicznego w Pompejach, Gabriel Zuchtriegel: Jest to odkrycie niezwykłe, ponieważ bardzo rzadko zdarza się, że historia pozwala nam na wgląd w szczegóły życia tych ludzi. Mamy tu do czynienia z przypadkiem, w którym archeologia pomaga nam odkryć elementy świata starożytnego, o którym wiedzielibyśmy w innym przypadku bardzo mało, ale który jest niezwykle ważny.

Najbardziej uderzająca jest stłoczona i niestała natura tego pokoju o rozmiarze 16 m2, który służył jako coś pomiędzy sypialnią i przechowalnią, a który możemy teraz zrekonstruować dzięki jego niesamowitemu stanowi, zachowanemu na skutek erupcji wulkanu w 79 roku.

Jest to na pewno jedno z najbardziej ekscytujących odkryć w mojej archeologicznej karierze, nawet bez obecności „skarbów”, gdyż prawdziwym skarbem jest w tym przypadku ludzkie doświadczenie. Mamy tu do czynienia z najbardziej wrażliwymi członkami starożytnej społeczności, których świadkiem życia jest ten pokój.

Faktycznie, Pompeje łączymy zazwyczaj z luksusowym życiem rzymskiej arystokracji, która nie zajmowała się pracą, ale polityką, wojną i retoryką, zamieszkując wille ozdobione pięknymi rzeźbami i freskami, które często wyposażone były w ogrzewanie podłogowe.

Jednak tu mamy do czynienia z malutkim pomieszczeniem znajdującym się kilka metrów od stajni, w której zamieszkiwały drogie rumaki rzymskiego arystokraty. Różnica pomiędzy stylami życia tych dwóch warstw społecznych jest stratosferyczna.

Niewolnicze łóżka uderzają swoją prostotą. Najmniejsze z nich było przeznaczone dla dziecka, gdyż jego długość to 1,40 m. Zostało ono wykonane z drewna obciągniętego powrozem w taki sposób, że możliwe było jego skracania lub przedłużanie zależnie od wzrostu danej osoby. Na nim kładziono cienką matę i to w zasadzie wszystko.

Pod łóżkiem znaleziono małą miskę, która służyła najprawdopodobniej jako schowek na rzeczy osobiste, oraz naczynie wyglądające jak nocnik. Co się w nich naprawdę znajdowało, potwierdzi jednak dopiero analiza chemiczna.

Obok odnaleziono dyszel wozu, elementy końskiej uprzęży i wiele amfor, których zawartość także zostanie dokładnie przebadana w laboratorium. Są to dowody na codzienne zajęcia niewolników, na które składały się opieka nad końmi i konserwacja cennego, ceremonialnego wozu, odkrytego tuż obok kilka miesięcy wcześniej. Byli oni tak mocno związani z zajęciami stajennymi, że musieli spać z częścią ekwipunku, będąc w oczach bogatych Rzymian czymś pomiędzy zwierzętami a ludźmi wolnymi.

Conradino Beb

Źródło: ANSA

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.